Przedmiotem sporu były okulary z powłoką antyrefleksyjną oraz z dodatkową powłoką chroniącą przed porysowaniem za ogólną kwotę 2629,60 złotych. Po dwudziestu trzech miesiącach użytkowania przedmiotowych okularów powód stwierdził, że uszkodzona jest powłoka antyrefleksyjna, wytarta zewnętrzna powierzchnia soczewek, liczne rysy i otarcia lakieru na oprawce. W związku z powyższym powód u pozwanej spółki zgłosił reklamację.

W odpowiedzi na zgłoszoną reklamację pozwana spółka podniosła, iż uszkodzenia obu soczewek nie wynikają z nieprawidłowości procesu produkcyjnego. Na soczewkach występują dwa rodzaje uszkodzeń: uszkodzenia termiczne (widoczna niejednorodność powłoki antyrefleksyjnej) oraz mechaniczne widoczne w postaci zarysowań, głównie dwa pionowe pasy zarysowań oraz liczne drobne rysy na całej powierzchni soczewek, świadczące o braku dbania o okulary (odkładanie okularów szkłami bezpośrednio na podłoże). W tej sytuacji pozwana spółka reklamacje uznała za bezzasadną. Powód nie zgadzając się z decyzją pozwanej spółki wystosował do niej pismo, w którym podniósł, że nie przekroczył żadnych norm prawidłowego używania okularów. Nadto wskazał, że nigdy nie wystawiał okularów na działanie zbyt wysokich czy zbyt niskich temperatur.

Powód przyznał, iż lekkie porysowania mogły być spowodowane ocieraniem się okularów w etui. Jednocześnie zwrócił uwagę na okoliczność, iż jego reklamacja nie została przekazana do producenta soczewek. Mając na uwadze podnoszone argumenty, powód wniósł o ponowne rozpatrzenie reklamacji.

Pozwana spółka, zgodnie z sugestią powoda, zwróciła się do producenta soczewek. Producent stwierdził, że okulary poddane zostały sprawdzeniu, a przeprowadzone testy wykazały, iż materiał, z którego wykonano soczewki nie jest wadliwy, a parametry techniczne soczewek spełniają obowiązujące normy. Widoczne na soczewkach uszkodzenia powłok w postaci dużej ilości rys oraz przetarć są uszkodzeniami mechanicznymi wynikającymi z nieprawidłowego użytkowania. Zdaniem producenta tego typu uszkodzenia powodują schodzenie z soczewek powłok uszlachetniających. W tej sytuacji również i producent reklamację uznał za bezzasadną. Niezależnie od powyższego złożone przez powoda odwołanie przesłane zostało przez salon firmowy ze Szczecina do siedziby firmy w Warszawie. Pozwana spółka podtrzymała wcześniejszą decyzję Salonu w Szczecinie w zakresie bezzasadności złożonej reklamacji.

W tym stanie rzeczy, powód wnioskiem z dnia 2 stycznia 2013r. do Zachodniopomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Inspekcji Handlowej zwrócił się o wszczęcie procedury mediacji w sprawie. W dniu 22 stycznia 2013r. w obecności obu stron sporu odbyło się spotkanie mediacyjne, podczas którego reprezentująca pozwana spółkę pełnomocnik podtrzymała decyzję spółki co do oddalenia reklamacji, proponując jednocześnie w celu zakończenia sporu rabat w wysokości 10% przy wymianie soczewek.

Na przyjęcie przedstawionej propozycji powód nie wyraził zgody. W związku z takim stanowiskiem pozwanej spółki, powód postanowił spór oddać pod rozstrzygnięcie Stałego Polubownego Sądu Konsumenckiego w Szczecinie. Sąd przeprowadził postępowanie dowodowe w sprawie. W toku postępowania sądowego Sąd dokonał również oględzin spornych okularów. Postanowił Sąd również o powołaniu w sprawie rzeczoznawcy. W toku postępowania sądowego powód podtrzymał swoje stanowisko w zakresie wystąpienia w spornych okularach zmian, którym przypisać w jego ocenie należy status niezgodności towaru z umową. Pozwana spółka podtrzymała swoje stanowisko co do tego, że taki rodzaj uszkodzenia nie kwalifikuje się do uznania go za niezgodność towaru z umową. Zdaniem spółki jest to ewidentne uszkodzenie mechaniczne. W tej sytuacji pozwana spółka nie znalazła podstaw prawnych do uznania roszczeń powoda.

Mając na uwadze stanowiska obu stron postępowania, Sąd w sprawie postanowił powołać rzeczoznawcę ds. jakości produktów lub usług. Z uwagi na okoliczność, iż na liście rzeczoznawców, prowadzonej przez Zachodniopomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Inspekcji Handlowej nie było rzeczoznawcy ds. optyki okularowej, Sąd zwrócił się do rzeczoznawcy z listy Kujawsko-Pomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Inspekcji Handlowej.

W sporządzonej w dniu 13 maja 2013r. opinii, powołany rzeczoznawca w odpowiedzi na postawione przez Sąd pytania wskazał, iż celem opinii było ustalenie czy soczewki będące przedmiotem sporu posiadają powłokę ochronną, mająca chronić przed uszkodzeniami mechanicznymi oraz czy powłoka ochronna (jeśli jest) spełnia swoją funkcję ochronną oraz czy w okularach występują niezgodności towaru z umową, stwierdził znaczne ślady nieodpowiedniego użytkowania okularów, tj. liczne rysy na całej powierzchni – pionowe, matowe pasma, kilka drobnych punktowych uszkodzeń. Na oprawce, a zwłaszcza na zausznikach miejscowe odpryski lakieru.

Moce szkieł i oś cylindra prawidłowe, wg. zlecenia, wykonane starannie, zgodnie z obowiązującymi normami dot. soczewek progresywnych. Rzeczoznawca wskazał, iż każda soczewka posiadającą powłokę antyrefleksyjną jest już utwardzona, aczkolwiek brak jest na rynku szkieł, które stanowiłyby całkowitą ochronę przed uszkodzeniami mechanicznymi. Zdaniem powołanego rzeczoznawcy, zmiany, jakie wystąpiły na soczewkach nie są przyczyną źle działającej powłoki antyrefleksyjnej (ochronnej), lecz spowodowane są nieodpowiednim użytkowaniem, sposobem czyszczenia (na sucho, bez uprzedniego umycia), czego przyczyną są powstałe liczne rysy.

Podłużne matowe pasma są w ocenie biegłego elektem odkładania okularów na twardą powierzchnię, uprzednio zanieczyszczoną przez kurz, piasek lub inne zanieczyszczania. Rzeczoznawca zwrócił uwagę na okoliczność, iż w/w nieczystości, znajdujące się w etui, w którym przechowywane są okulary, przynoszą podobny skutek. Z kolei powstanie kilku punktowych śladów spowodowane jest uderzeniami soczewek o twardą posiadającą drobinki piasku powierzchnię. Stronom umożliwiono ustosunkowanie się do treści opinii. Pozwana spółka nie wniosła do opinii zastrzeżeń.

Z kolei powód podniósł, iż w jego ocenie rzeczoznawca nie odpowiada rzetelnie na zadane mu pytania. W ocenie powoda rzeczoznawca dokonał jedynie oceny organoleptycznej, która zdaniem powoda nie mogła nic wnieść do sprawy. Wskazał powód, iż badania organoleptyczne przedmiotowych okularów zostały już przeprowadzone zarówno przez pozwana spółkę, jak i producenta soczewek. W ocenie powoda jedynie badania laboratoryjne zachowania powłoki w różnych warunkach otoczenia i w odniesieniu do stosownych norm czy wytycznych mogą dać jednoznaczna odpowiedź w spornej kwestii.

Dokonując analizy tak zgromadzonych dowodów Sąd zwrócił uwagę na treść przepisu 4 ust. 1 w/w ustawy, zgodnie z którym sprzedawca odpowiada wobec kupującego, jeżeli towar konsumpcyjny w chwili jego wydania jest niezgodny z umową; w przypadku stwierdzenia niezgodności przed upływem sześciu miesięcy od wydania towaru, domniemywa się, że istniała ona w chwili wydania. Sąd wskazuje w tym miejscu, że mając na uwadze wspomniane domniemanie oraz czas okres użytkowania spornych okularów, w świetle obowiązujących przepisów prawa, to powód winien był wykazać, że dotknięte są one niezgodnością towaru z umową.

Sąd wskazał, że uszkodzenie mechaniczne towaru konsumpcyjnego nie jest równoznaczne z tym, że nie można mu przypisać statusu niezgodności towaru z umową. Istotna jest bowiem przyczyna wystąpienia owego uszkodzenia mechanicznego. Pozwana spółka już na etapie pierwszej reklamacji, jak i tej drugiej, odwoławczej kwestię tę analizowała, stwierdzając co mogło być przyczyną powstania takich właśnie uszkodzeń mechanicznych.

Identyczne stanowisko, jak pozwana spółka, zajął również producent soczewek, do którego zwróciła się spółka w przedmiotowej sprawie, uznając iż widoczne na soczewkach uszkodzenia powłok w postaci dużej ilości rys oraz przetarć są uszkodzeniami mechanicznymi wynikającymi z nieprawidłowego użytkowania. Zdaniem producenta tego typu uszkodzenia powodują schodzenie z soczewek powłok uszlachetniających.

Twierdzenia stron sporu w zakresie tego czy soczewki są dotknięte niezgodnością towaru z umową, aktualizującą odpowiedzialność pozwanej spółki jak i sprzedawcy, a wynikającą z w/w ustawy, Sąd zweryfikował poprzez powołanie w sprawie rzeczoznawcy ds. jakości produktów lub usług. Sporządzona przez biegłego opinia potwierdziła jednak stanowisko tak pozwanej spółki, jak i producenta w zakresie tego, że zmiany, jakie wystąpiły na soczewkach nie są przyczyną źle działającej powłoki antyrefleksyjnej (ochronnej), lecz spowodowane są nieodpowiednim użytkowaniem, sposobem czyszczenia (na sucho, bez uprzedniego umycia), czego przyczyna są powstałe liczne rysy.

Podłużne matowe pasma są w ocenie biegłego elektem odkładania okularów na twardą powierzchnię, uprzednio zanieczyszczoną przez kurz, piasek lub inne zanieczyszczania, nie stanowią zatem niezgodności towaru z umowa, jak dowodził powód. W tym miejscu Sąd wskazał, iż ustosunkowując się do sporządzonej przez rzeczoznawcę opinii, powód podniósł, iż rzeczoznawca dokonał jedynie oceny organoleptycznej, która – zdaniem powoda – nie mogła rzetelnie rozwiązać kwestii czy zastosowana powłoka ochronna jest zgodna z normami i należycie spełnia swoją funkcję.

Zdaniem powoda jedynie badania laboratoryjne mogły to zagadnienie rozwikłać. Sąd wskazał, iż nie przedstawił jednak powód żadnego dowodu, który mógłby w sposób skuteczny stanowić argument powodujący zakwestionowanie sporządzanej w toku postępowania sądowego opinii. Samo twierdzenie powoda, że jedynie badania laboratoryjne mogły dać jednoznaczna odpowiedź na sporną kwestię nie może stanowić argumentu za odrzuceniem opinii rzeczoznawcy.

Rzeczoznawcy ds. jakości produktów lub usług legitymują się doświadczeniem i wiedzą w zakresie, w jakim wydają opinie. Skoro zatem powołany rzeczoznawca podjął się wydania w spawie opinii, uznał, iż badania organoleptyczne są wystarczające do realizacji celu opinii. W świetle tak przedstawionych argumentów, Sąd nie znalazł podstaw do uznania za zasadne twierdzeń powoda w zakresie zasadności i rzetelności opinii.

Zasadniczo zatem stan faktyczny, jaki wyłonił się z analizy wszystkich materiałów zgromadzonych w toku postępowania pozwolił Sądowi na uznanie, iż w soczewkach spornych okularów nie mamy do czynienia z niezgodnością towaru z umową, którą należałoby rozpatrywać w oparciu o przepisy ustawy z dnia 27 lipca 2002r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz. U. Nr 141, poz. 1176 z późn. zm.).

Nie doszło zatem do aktualizacji uprawnień powoda z ustawy tej wynikającej, ani też do aktualizacji obowiązków pozwanej spółki. Mając na uwadze zebrany w sprawie materiał dowodowy, Sąd w całości podziel ił stanowiska tak pozwanej spółki, producenta, potwierdzone następnie opinia powołanego rzeczoznawcy. Uwzględniając zatem okoliczność, iż żaden z zebranych w sprawie dowodów nie potwierdził istnienia w spornym towarze konsumpcyjnym niezgodności towaru z umową, Sąd uznał, iż brak jest podstaw prawnych do uznania za zasadne roszczenia powoda w zakresie doprowadzenia towaru konsumpcyjnego do stanu zgodności poprzez nieodpłatną naprawę lub wymianę na nowe, zgodne z umową. Mając powyższe na uwadze Sąd roszczenia powoda oddalił w całości jako bezzasadne.